Podziel się wrażeniami!
Witam
pytanko natury technicznej - jakich baterii używacie , względnie jakie polecacie do lampy błyskowej.
Nabyłem HVL-FM56AM - połyka 4 baterie AA , a wskazane jest dobre źródło prądu
serdeczności
Sikor napisał(a):
Witam
pytanko natury technicznej - jakich baterii używacie , względnie jakie polecacie do lampy błyskowej.
Nabyłem HVL-FM56AM - połyka 4 baterie AA , a wskazane jest dobre źródło prądu
serdeczności
filek napisał(a):
Sikor napisał(a):
Witam
pytanko natury technicznej - jakich baterii używacie , względnie jakie polecacie do lampy błyskowej.
Nabyłem HVL-FM56AM - połyka 4 baterie AA , a wskazane jest dobre źródło prądu
serdeczności
miałem dwa komplety, pierwszy duracell 2300mAh i drugi ReCyko. zauważalnie lepiej zachowywały się ReCyko, mogły sobie leżeć w lampie bez utraty pojemności.
Witam,
Ja raczej bym się na Twoim miejscu rozglądnął za Sanyo Eneloop, sam używam i wiem , że są bardzo trwałe. A tak nawiasem mówiąc Re Cyko to nazwa handlowa akumularków GP wykonanych właśnie w technologii podobnej do Eneloop.
Pozdrawiam
Ale wy mówicie o akumulatorach a nie bateriach a to mała różnica. Osobiście używam baterii alkalicznych Energizera bo mają największą gęstość energii za przyzwoitą cenę. Dają się ładować do 10 razy bez większego problemu. Podstawowa zaleta baterii nad akumulatorami to wyższe napięcie(bat 1,55,aku 1,2 po naładowaniu 1,4) i duże więcej mocy ,jak na razie nie ma w sprzedaży akumulatorów o podobnej pojemności jak baterie. Plusy takie że lampa zdecydowanie szybciej się ładuje.
Ja też mam eneloopy. Wg wskazań producenta gdy lampka jest wyłączona to nie jest pobierana energia z baterii. Zrobiłem ostatnio na nich 360 zdjeć w mojej 42.
Witam,
dziękuje wszystkim za komentarze - na pierwszy "ogień" Recyko GP
pzdr
Sikor
W lampach dużej mocy jak 42, 56 czy 58 stosowanie baterii, nawet alkalicznych nie jest dobrym pomysłem (chyba, że robi się bardzo mało zdjęć), po prostu wychodzi za drogo. Dobry akumulatorek to koszt rzędu 10 zł - ładować można teoretycznie ok. 1000x, w praktyce po ok. 600 tracą pojemność coraz bardziej. Ładowanie baterii, nawet alkalicznych to też słaby pomysł - do tego są akumulatorki. W sprzedaży są bardzo różne i napis oznaczający pojemność nie zawsze mówi prawdę (najczęściej je nie mówi).
Z mojej praktyki niezłe są aku duracell, GP (choć dla nich 1000 ładowań to mit), a ostatnio trafiłem na znakomite aku SONY NiMH 2500mAh (z pomarańczową obwódką) i jestem z nich bardzo zadowolony - są jak do tej pory najlepsze, jakie miałem.
Ja korzystam z Duracelli i Philipsów (akurat takie były w sklepie jak potrzebowałem prądu "na już") i nie narzekam. Ostatnio na cały reportaż ze ślubu i wesela + plener zeszło mi 1,5 zestawu Duracelli.
uzywam aku Duracell 2650mAh Ni-Mh 1.2 V i Sony 2100mAh 1.2V i jestem zadowolony i z jednych i drugich.
Rowniez mieszcze sie w 1.5 - 2 zestawow w trakcie przygotowan, slubu, wesela i pleneru (w tym fotki we wnetrzach).
Ogolnie mam zestaw 4 kompletow i zawsze sa naladowane. Moze komus wydawac sie to zbyt wiele ale podstawa to byc przygotowanym na komplikacje.
Jak wyglada moj roboczy zestaw foto nie bede opisywac bo bedzie nie na temat ale jest co targac z bagaznika .
Pozdrowionka