Podziel się wrażeniami!
po tragicznych przejściach z moim C2Z/b (zepsuł się a w serwisie Vaio zasugerowano naprawę za 2800pln) ponownie zdecydowałem się na Sony Vaio.. tym razem wybór padł na FW11M.
Zakupu dokonałem ok 2 tygodni temu i ..
zaniepokoiło częste resetowanie modemu na express card (blueconnect), wyglądał to tak jakby laptop odcinał zasilanie..
no i po tygodniu takich rewelacji komp nagle wyłączył dysk... i tak od tamtej pory dysk się wyłącza "od tak" (np. jak wysunę blueraya - tj. tackę - momentalnie słyszę dźwięk wyłączanego dysku twardego a komputer się zawiesza)...
w związku z tym że nie mogłem się dodzwonić do supportu vaio postanowiłem pojechać dzisiaj do salonu.. w salonie niestety mi nie pomogli bo też się nie mogli dodzwonić..
postanowiłem się teraz zarejestrować na stronie...
efektem tego było :
"Active Server Pages error 'ASP 0126'
Include file not found
/vaio/Insert.asp, line 6
The include file 'sonyTrustiveMail.asp' was not found. "
- dodzwoniłem się ...
- dowiedziałem się że Sony Vaio nie odpowiada za dane zamieszczone na moim dysku... fajnie?
- spytali mnie jakie mam hasło do systemu... no lecę i mówię
jutro przyjedzie do mnie kurier z pustym pudełkiem do którego mam włożyć Vaio bez akcesoriów. Paczka następnie pojedzie do Niemiec do serwisu. I naprawa może trwać ok 5 dni roboczych...
dam Wam znać co się działo a teraz idę spróbować wyczyścić dysk twardy.. .spróbować bo jak mam to zrobić jak ten laptop co chwilę się wiesza?
ciekawe jakie jeszcze niespodzianki przygotuje mi Support Sony Vaio...
smutne...
- spytali mnie jakie mam hasło do systemu... no lecę i mówię
Paczka następnie pojedzie do Niemiec do serwisu. I naprawa może trwać ok 5 dni roboczych...
dam Wam znać co się działo a teraz idę spróbować wyczyścić dysk twardy.. .spróbować bo jak mam to zrobić jak ten laptop co chwilę się wiesza?
ciekawe jakie jeszcze niespodzianki przygotuje mi Support Sony Vaio...
smutne...
- spytali mnie jakie mam hasło do systemu... no lecę i mówię
I tak mają na to backdoory Znajomy oddawał padniętego, zahasłowanego laptopa do serwisu Dell'a. Laptop wrócił naprawiony, dane na dysku były nie ruszone, a hasła nie było
Paczka następnie pojedzie do Niemiec do serwisu. I naprawa może trwać ok 5 dni roboczych...
5 dni to tylko ich regulaminowe zabezpieczenie w przypadku braku części. U mnie naprawa trwała 4 godziny, laptopa dostali (wg. nr-ów listów przewozowych) o 12, odesłali o 16.
dam Wam znać co się działo a teraz idę spróbować wyczyścić dysk twardy.. .spróbować bo jak mam to zrobić jak ten laptop co chwilę się wiesza?
Mikrofalówką
ciekawe jakie jeszcze niespodzianki przygotuje mi Support Sony Vaio...
smutne...
dostaniesz list i ściereczkę
4 godziny? to co miałeś uszkodzone? bo ja u siebie wyczuwam felerną płytę główną..
mam go wyczyścić nie zniszczyć przeciez Pan w telefonie mówił że jak będzie uszkodzony fizycznie - przeze mnie czyli - to mi nie uznają gwarancji w ogole smutno ze po 2 tygodniach posiadania musze w ogole myslec o serwisie...
a co w liście?
4 godziny? to co miałeś uszkodzone? bo ja u siebie wyczuwam felerną płytę główną..
Nowe chłodzenie + Nowe zawiasy do matrycy + nowy akumulator + nowy zasilacz + czyszczenie laptopa do błysku ..
mam go wyczyścić nie zniszczyć przeciez Pan w telefonie mówił że jak będzie uszkodzony fizycznie - przeze mnie czyli - to mi nie uznają gwarancji w ogole smutno ze po 2 tygodniach posiadania musze w ogole myslec o serwisie...
Daj spokój, co mogłeś uszkodzić sam w 2 tygodnie
a co w liście?
Przeprosiny od pana z japońskim nazwiskiem.
P.S. Wiesz coś o tych systemach Della i jak ściągają hasła?
ale mi te 4 godziny wlasnie zrobili - 1 dobe bo dzisiaj mial byc kurier z pudelkiem na laptopa ale ... zgadnijcie..
no nie przyjechal.. siedzialem caly dzien w domu i nic.
pogratulować, po prostu pogratulować. Narzędzie pracy a ja tracę kolejne dni oczekując że ktoś w ogóle zechce się zająć moim lapkiem.. nie licząc oczywiście miłego Pana na infolinii
co do della i innych firm to żadem problem wrzucić dysk z zainstalowanym systemem zamiast twojego i wszysko sprawdzić i naprawić
co do haseł to zaden problem zlikwidować
są sposoby i porgramy do tego
co do vaio to model vgn-fe21s mi siadł ot tak sobie po roku i miesiącu poprostu się wyłączył
zaakupiłem w firmie ESC Computers która dawala na niego 24 miesiące gwarancji
zarejstrowałem się na stronie
zadzwoniłem do serwisu vaio zeby sie dowiedzieć ze neimam już wg. sony gwarancji na lapka
ESC odesłali mnie do serwisu w czechach gdie podobno respektowali gwarancję wiec tel. i mail zeby sie dowiedzieć że tak respektują na zakupione w czechach i na słowacji
szybka wizyta u rzecznika praaw konsumenta wysłane pismo do patałachów z ESC
zjawił się kurier odebrał laptopa który przepadł na 2 mieś!!!
po czym odesłali go wcześniej wysyłając pismo że laptop jest ok i nic przy nim nie robili tylko pojechał na testy do czech
jak wrócił okazało się ze laptop jest brudny z podmienioną baterią i klapką zakrywającą hdd
prosty program sony pokazał że jest stary bios i inne numery płyty głównej!!! do tego uszkodzona płya główna!!! laptop się wiasza i pokazuje krzaczki na ekranie
znowu wizyta u rzecznika praw konsumenta
laptop oddłem rzeczoznawcy biegłemu sądowemu który potwierził to co zauważyłem + wiele innych podmianek
no cóż już prawie pół roku nie mogę używać vaio jeszcze poczekam sobie do stycznia do sprawy w sądzie przeciwko ESC Computers
i będę żądał zwrotu kasy za złom który mi odesłali
czy kupię następne vaio niewiem..
To Sony ma jakiś serwis w Czechach? Wydaje mi się, że tylko w Niemczech więc chyba wysłali Ci go do jakiegoś swojego serwisu?
no i po fakcie..
miał przyjechać kurier z pudełkiem do którego mialem wpakować laptopa.
spytalem czy będę mógł mu oddać od razu paczkę i o ile dobrze zrozumiałem to powiedziano mi że tak... ale jednak nie. Kurier przyjechał z 1 dniowym opóźnieniem i paczki ode mnie nie wziął bo powiedział że ona jedzie do niemiec a jemu wolno zabrać tylko takie adresowane na polskę.
No mniejsza, przez to od telefonu do pojawienia się kuriera który zabrał laptopa minęły 3 dni. Jak dla mnie tragedia ale kogo to obchodzi..
Kurier paczkę odebrał w piątek, w poniedziałek dostałem sms'a że "moj laptop trafił do serwisu i dostane jeszcze jedna wiadomosc jak go naprawią (czyli za ok 5 dni) " ..
W czwartek pod moimi drzwiami zjawił się kurier z laptopem. Wiadomosci o ktorej mowiono w pierwszym sms'ie nie dostałem. Nie przeszkadza mi to tylko nie rozumiem po co w ogole o niej wspominano skoro się jej nie wysyła?
A co do laptopa, na początku się przestraszyłem bo dostałem go w tym samym pudełku w którym odesłałem - poznałem po taśmie klejącej - a w pudełku poza laptopem nie było nic, żadnego listu itp o którym wspomniano w tym wątku.
Strach przeszedł gdy otworzyłem laptopa. Ściereczka do ekranu i dwie kartki znajdowały się między klawiaturą a ekranem.
- 1 kartka - List z przeprosinami
- 2 kartka - informacja o tym co zostało naprawione - u mnie była to płyta główna i .. głośnik (ciekawe, na liście były "głośniki" do zaznaczenia a mimo to ktoś głośnikiem wpisał "speaker" może to chodziło o inny glośnik, systemowy?).
- ściereczka do ekranu z logiem vaio..
Co do samego vaio, modemu mi już nie rozłączało za to system chodził gorzej niż przed wysłaniem. Dosłownie tragicznie. Wziąłem więc szybko Complete recovery co skończyło się tym że laptop zaczął normalnie funkcjonować ale do tej pory nie mogę uruchomić bluetootha...
dziwne to wszystko. VAIO Recovery nie potrafiło zainstalować poprawnie sterowników do własnego sprzętu?
teraz już minął tydzień czy dwa odkąd mam laptopa sprawnego.
nie wiem, jakoś tak dziwnie się z nim czuję. Z jednej strony już patrzę w kierunku lcd+ps3 a z drugiej odechciało mi się soniaka na długi czas...
ah i dzisiaj po tym czasie zadzwonili do mnie z vaio spytać czy jestem zadowolony... byłbym gdyby mnie nie obudzili ale fakt, o godziny pracy nikt mnie nie pytał