Topik dla rozczarowanych

[SinNameOn]

Jakies 11 lat temu kupiłem TV Sony. Jeszcze nie było mowy o plazmach, czy LCD. TV działa elegancko do dziś. Kiedy prawie trzy lata temu urodziła się moja córa, postanowiłem kupić kamerę. Przekonany jakością TV, wybór padł na Sony. Kamera, z wyjąkiem błędu C22, działa świetnie do dziś. Kiedy zmieniałem aparat fotograficzny, pomyślałem o Sony i taki też aparat nabyłem. Nie jest to może Canon, ale działa bez zarzutu. Kiedy postanowiłem zmienić komputer w zeszłym roku wybór padł na Sony Vaio FW21E. I tu skończyła się radość. Po niemal rocznych doświadczeniach muszę przyznać, że jestem ogromnie rozczarowany.

1) beznadziejnie i wolno działająca Vista
2) koszmarnie słaba karta graficzna, która ma problemy z obsługą gier z 2007 roku
3) po 6 miesiącach padły klawisze w touchpadzie, na szczęście udało mi się je naprawić ( w domu, bo po lekturze historii związanych z opieszałością serwisu, postanowiłem rozebrać komputer samemu.
4) Blu-ray, który od początku działał...jak mu się chciało. Raz czytał płyty, raz nie. Teraz nie czyta wogle, choć chętnie i bez problemu czyta i zapisuje DVD.

Przyznam szczerze, iż jestem ogromnie rozczarowany. Nie chcę, ale muszę zmienić komputer i niestety nie będzie to już Sony.
Zapraszam wszystkich rozczarowanych do zamieszczania swoich opinii w tym wątku.

Pozdrawiam.

[prkorzy]

4) Blu-ray, który od początku działał...jak mu się chciało. Raz czytał płyty, raz nie. Teraz nie czyta wogle, choć chętnie i bez problemu czyta i zapisuje DVD.

Napęd Blu-Ray pochodzi najprawdopodobniej od firmy Matshita (czyli, jeżeli się nie mylę, część Panasonic'a). Ale pewnie i tak nie przekonam.
Mogę tylko napisać, że nie ma możliwości, by 100% sprzętu produkowanego przez jakąkolwiek firmę było niezawodne. To jest chyba kwestia pecha.

[lpiszczu]

1) beznadziejnie i wolno działająca Vista

Zażalenia do M$?

2) koszmarnie słaba karta graficzna, która ma problemy z obsługą gier z 2007 roku

Serie M mają to do siebie, wszystkie.

3) po 6 miesiącach padły klawisze w touchpadzie, na szczęście udało mi się je naprawić ( w domu, bo po lekturze historii związanych z opieszałością serwisu, postanowiłem rozebrać komputer samemu.

Jak ktoś jest z naprawy zadowolony to tego nie pisze publicznie raczej.

4) Blu-ray, który od początku działał...jak mu się chciało. Raz czytał płyty, raz nie. Teraz nie czyta wogle, choć chętnie i bez problemu czyta i zapisuje DVD.

Kolega wyżej powiedział.

Pozdrawiam.

Ja również.

[SinNameOn]

Napęd Blu-Ray pochodzi najprawdopodobniej od firmy Matshita (czyli, jeżeli się nie mylę, część Panasonic'a). Ale pewnie i tak nie przekonam. 
Mogę tylko napisać, że nie ma możliwości, by 100% sprzętu produkowanego przez jakąkolwiek firmę było niezawodne. To jest chyba kwestia pecha.

Naped to Optiarc, czyli od jakiegos czasu Sony-Optiarc.
Naped działał, potem działał jak chciał (czyli tę samą płytę raz odtwarzał, a raz nie), teraz odtwarza tylko DVD.