Podziel się wrażeniami!
Siema
W sobote kupiłem Vaio w media mrkt model vgn-fz21m. Wszystko pieknie, ale zastanawiam się jaka tu jest gwarancja? Na ile lat i w jaki sposób ona jest w rzeczywistości. Bo żadnej kartki nie dostałem.
Mam 7 dni na zwrócenie sprzętu. Więc jeśli jest jakaś kartka z pieczątką to pojade sie kłócić ;p. Bo paragony faktury itp posiadam.
ja kupiłem w centrum sony, też dostałem tylko paragon. powiedzieli, że gwarancja aktywuje się po rejestracji laptopa w necie
jest chyba na rok ?
No właśnie rejestrując laptopa, miałem opcje "gwarancja rozszerzona" i sie zastanawiałem gdzie ja mam w ogóle swoją normalną 😜
gwarancja jest po rejesteracji on line na 12 miesięcy z możliwością przedłóżenia o następne 12 miesięcy,można to zrobić dzień przed końcem gwarancji 12 miesięcznej i tak to naprawdę wygląda,myślę generalnie,że jest to wygodniejsze niż gwarancja pisemna ze sklepu.
gwarancja jest po rejesteracji on line na 12 miesięcy z możliwością przedłóżenia o następne 12 miesięcy,można to zrobić dzień przed końcem gwarancji 12 miesięcznej i tak to naprawdę wygląda,myślę generalnie,że jest to wygodniejsze niż gwarancja pisemna ze sklepu.
Witam
Ja kupiłam swoje Vaio w sklepie z laptopami i dostałam fakturę na której jest napisane ile miesięcy obejmuje gwarancja naprawy. Na komputer 18 miesięcy, ale większość laptopów do użytku domowego ma ofertę "gwarancja na 2 lata". Na firmę jest 1 rok.
Można dopłacić i dokupić gwarancje do 3 lat.
Zresztą nie kupuje się laptopa w sklepie z pralkami, bo sprzedawca nie mówi całej prawdy o tym sprzęcie i nie można w razie czego wykonać telefonu jak np śrubka odkręci i co z tym zrobić.
Koleżanka z pracy kupiła w Avans córce laptopa i nie powiedziano jej że nie mam oprogramowania tylko Linux i to do tego bez płyty instalacyjnej.
Porażka totalna teraz dziewczyna ma kompa, ale bez możliwości korzystania z niego bo nie jest w stanie go uruchomić. A sprzedawcy chyba nie potrafią zainstalować Linux a co dopiero Windows "masakra".
W porządnym sklepie oprogramowanie instalują żeby klient po przyjściu do domu włączył komputer i mógł włączyć go i zacząć pracować na nim, a w markecie niestety "kupiłeś to radź sobie sam", a jak sie nie znasz to dopłacasz do tego interesu bo trzeba iść do informatyka albo innego sklepu po oprogramowanie.