Podziel się wrażeniami!
Jak widzę to jedyny amatorski, standartowy, stały obiektyw Sony, przy okazji jasny i nie całkiem tani.Konkurenci C i N mają nieco ciemniejsze wersje budżetowe, a tu już bez tysiączka się nie obejdzie...
Do jakich zastosowań Waszym zdaniem najlepiej nadaje się obiektyw z taką ogniskową?
Przez wiele lat posiadałem kitowego, stałego Heliosa kupionego z Zenitem i wyrobiłem sobie o nim zdanie : "obiektyw do wszystkiego i do niczego".Z czasem w moim zestawie pojawił się szeokokątny (mocno powiedziane : ogniskowa -37 mm) MIR, portretowy Jupiter z ogniskową 135 mm, a poczciwy Helios ani do portretów, ani do pomieszczeń się nie nadawał, więc przeszedł do rezerwy, z której już nigdy nie powrócił.
Teraz zainteresował mnie SAL-50F14 niejako z urzędu, bo to w zestawie Sonego jedyny amatorski jasny obiektyw, ale czy ma jakieś inne zalety?
50/1.4 to nie jest amatorskie szkło jak je określasz....światło 1.4 to zawsze wyższa półka i tak jest w tym przypadku - niczym nie ustępuje konkurencyjnym 50/1.4
A sama 50-tka - na APS-C ma kąt widzenia niezbyt uniwersalny (ostatnio znacznie bardziej wolę 35mm) niemniej naprawdę fajnie się sprawuje np. jako obiektyw do portretów od pasa w górę.
Ogólnie bardzo, bardzo przyjemne szkiełko - zdecydowanie warto je mieć. Kiedyś miałem wersje Minoltwską 50/1.7 i przez pewien czas nie odpinałem właściwie od body - zabierałem na spacery, fociłem siatkówkę, jeździło ze mną na plenery. Duża jasność pozwala na ciekawsze oddanie tła, na koncertach jest niezastąpiona. Jak dla mnie obowiązkowa pozycja w plecaku, choć sam akurat z pięćdziesiątek wybrałem 50/2.8 Macro, niemniej to światło 1.4 wciąż mi chodzi po głowie
ja również lubię to szkiełko (tzn. minolta 50mm 1.7)
ale prędzej czy później zakupię jaśniejszą wersję sony
tak jak lajam powiedzial od pasa w góre bardzo ladnie.
i nie mozesz go porownywac do heliosa bo w sonowych matrycach ten sam helios ma pozorna ogniskowa ponad 70mm wiec w twoich oczach bedzie jeszcze mniej przydatny. najlepszym wyjsciem jest kupienie na bazarze jakies 50mm na gwint m42 i przez adapter przetestowanie.
na poczatku SAL-50 wydawal mi sie wart mienia jak na moj skromy budżet, ale kiedy podpialem pentacona 50/1.8 to zobaczylem jak ta ogniskowa mi troche nie lezy. bo oprocz portretow ciezko mi bylo cos wymyslic:> wiec teraz mysle o czyms 'szerszym'
jak nie wiesz w co zainwestować, to ja bym poczekał tak, ze 3 tygodnie, aż sytuacja się wyklaruje . A co do pindziesiątki..... a, to nie powiem
A co się może wyklarować?
Złotówka się raczej nie odbije za dużo, a ten obiektyw w mniejszym stopniu niż inne był podatny na tzw. promocje.
Jak to wygląda jak chodzi o kąt widzenia, to akurat łatwo jest stwierdzić ustawiając ogniskową w kicie na 50 i popstrykać jakiś czas nie zmieniając ogniskowej.
Jasne, że trochę się różni od Heliosa, ale nie tak dużo, bo on był 2/58.
Myślę o jasnym obiektywie na dziecięce zawody sportowe, gdzie występować będzie latorośl, no i ogólnie, żeby coś było na słabsze światło.Wielkiego wyboru nie ma, jedynie ta stara Minolta
Tu też miałbym pytanie ile to pomaga w praktyce.Nie używałem tak jasnego obiektywu, na oko wydaje mi się, że powinno dawać sporo.Jest to kilka działek przesłony "do przodu", więc w połączeniu z manewrami z ISO powinno być nieźle.
Pisałem, że obiektyw jest amatorski sugerując się ludzką ceną.
Z kolei jest właśnie na allegro Minolta 1,7/50 za 650 zł.Niby jest różnica w cenie, ale nie wiem, czy warto.
Bez gwarancji, ciemniejszy, jest też zawsze pewne ryzyko związane z zakupem czegoś czego się nie widzi.Może ktoś wie jak wypada pięćdziesiątka Sony na tle tej Minolty?
jeśli focisz kitem, to poczujesz różnicę od razu !Filipski napisał(a):
Tu też miałbym pytanie ile to pomaga w praktyce.Nie używałem tak jasnego obiektywu, na oko wydaje mi się, że powinno dawać sporo.J
Filipski napisał(a):
Z kolei jest właśnie na allegro Minolta 1,7/50 za 650 zł.Niby jest różnica w cenie, ale nie wiem, czy warto.
Bez gwarancji, ciemniejszy, jest też zawsze pewne ryzyko związane z zakupem czegoś czego się nie widzi.Może ktoś wie jak wypada pięćdziesiątka Sony na tle tej Minolty?
Filipski napisał(a):
Z kolei jest właśnie na allegro Minolta 1,7/50 za 650 zł.Niby jest różnica w cenie, ale nie wiem, czy warto.
No tak, ale ja jestem z Bydgoszczy i do Wrocławia mam ładny kawałek drogi.
Dzięki, że mnie oświeciliście co do realnej wartości tego obiektywu.
Inna sprawa, że mam wrażenie, że dobra jak słyszałem sprzedaż alf bardzo zaszkodziła cenom obiektywów z drugiej ręki.
normalne prawa rynku
zwiększył się popyt na nie